“Czym bardziej prokurator szukał dowodów, tym bardziej ich w tej sprawie nie było” stwierdził sędzia Adam Rodakowski z hajnowskiego sądu podczas uzasadniania wyroku uniewinniającego oskarżonych w Procesie Piątki.
Winę trzeba udowodnić
Te słowa oddają to, co kluczowe w państwie prawa. Winę trzeba udowodnić. Póki dowodów nie ma, człowiek jest niewinny.
Ten konkretny cytat, podawany przez wiele mediów, to jeden z powodów uniewinnienia. Prokuratura czworgu oskarżonych najpierw chciała zarzucać pomoc w przekraczaniu granicy (art. 264 ust. 3 Kodeksu Karnego), potem ułatwianie pobytu na terytorium RP (art. 264a), a następnie wróciła do pierwszego zarzutu. To faktycznie wyglądało na usilne poszukiwanie dowodów na winę.
Nieco inna była sytuacja piątej oskarżonej, której tylko raz zmieniono kwalifikację czynu. Początkowo miała ułatwiać pobyt, a potem pomagać w przekraczaniu granicy.
Ale w tym wypadku wkroczyły inne argumenty za uniewinnieniem, które dotyczyły całej piątki oskarżonych. Był nim brak dowodów. Prokuratura nie dostarczyła żadnych dowodów na swoją opowieść o zorganizowanej międzynarodowej szajce przemytniczej. Nie miała dowodów ani na korzyści odniesione przez oskarżonych, ani nie udowodniła kim jest przywoływana postać rzekomego pośrednika, ani nie wykazała że udzielanie pomocy nie służyło ratowaniu życia. A jak zauważył sędzia - liczy się także kontekst. Dostarczanie odzieży, gdy grozi hipotermia jest czym innym niż w wypadku, gdy jest ciepło. W czasie procesu pojawiła się informacja, że 22 marca 2022 roku (data, wokół której toczył się cały proces), temperatura wynosiła minus 2 stopnie celsjusza.
Więcej fantazji niż faktów
Do tego dochodziło trudne do logicznego wyjaśnienia pojawienie się feralnego dnia innego członka grupy - który stawił się w sądzie jako świadek - na posterunku policji wraz z trzema osobami w drodze. Co ważne stanowiły one część “przemycanej” rodziny. Prokuratura skupiła się na opisaniu jego zachowania jako właściwego, ale nie zadała sobie pytania po co szajka przemytników rozbiła przemycaną rodzinę? Czemu ktoś się wyłamał i pojawił na policji? Brak logicznej spójności z wyobrażoną historią nie był najwyraźniej podstawą do nabrania wątpliwości.
Gdzie szukać materiałów?
O sprawie i naszym zaangażowaniu w nią pisaliśmy w tekście Proces Piątki - sprawa, która nie powinna mieć miejsca
Dzięki naszemu grantobiorcy, Fundacji Enterprise - założonej przez Postronnego Mieszkańca Hajnówki - dysponujemy nagraniem ogłoszenia i uzasadnienia wyroku. Polecamy wysłuchanie w całości.
A my na podsumowanie tego etapu sprawy, zachowujemy poczucie że solidarność jest sprawą kluczowa, a państwo prawa jest naszą jedyną gwarancją sprawiedliwości. Warto ten ideał trzymać w sercu, gdy dominujące narracje i media społecznościowe są nakierowane na to, by mącić nam w głowach.